Najbardziej interesujące aktualizacje pochodzą z rejonu Wovczańska. Tutaj, po skutecznym wypędzeniu Rosjan z przyczółka na południu, Ukraińcy wzmocnili swoje operacje, wprowadzając najnowsze drony naziemne wyposażone w potężne bomby wodorowe, niszcząc rosyjskie pozycje.
Rosyjskie siły w Wovczańsku nie zdołały przeprowadzić ofensywy w kierunku południowym od miasta, ponosząc ciężkie straty, co zmusiło ich do wycofania się na północ od rzeki Wovcza. Ta porażka skutecznie postawiła Rosjan w pozycji obronnej, z ograniczoną liczbą wojsk utrzymujących pozycje głównie w zakładzie kruszyw. Teoretycznie połączenie zakładu i rzeki powinno było zapewnić silne pozycje obronne. Jednak Ukraińcy zdołali zidentyfikować kilka kluczowych słabych punktów.
Aby posunąć się dalej w północnej części Wovczańska, Ukraińcy musieli wykorzystać te słabe punkty, aby przełamać rosyjskie linie obrony w zakładzie kruszyw. Zakład zapewnia rosyjskim bojownikom silnie podwyższoną pozycję, która dominuje nad większością miasta. Po stłumieniu sił rosyjskich w zakładzie, ukraińscy bojownicy mogli posuwać się wzdłuż ulicy Sobornaya przy mniejszym oporze. To umożliwiło im połączenie się z jednostkami posuwającymi się z ulic Haharina i Szewczenki, skutecznie odcinając rosyjski bastion w zakładzie kruszyw po raz kolejny.
Stłumienie pozycji rosyjskich w zakładzie było trudnym zadaniem dla ukraińskich bojowników. Poprzednie naloty z użyciem bomb kierowanych na zakład przez ukraińskie siły powietrzne nie były już możliwe z powodu braku zagranicznej pomocy wojskowej. Regularne drony powietrzne również miały ograniczoną skuteczność z powodu swoich małych ładunków wybuchowych.
Z tego powodu ukraińscy bojownicy w regionie musieli zaimprowizować, używając wysoce innowacyjnej metody do zniszczenia rosyjskich stanowisk ogniowych w zakładzie. Zebrali części z rozbitych cywilnych samochodów elektrycznych, głównie z zagranicy, aby stworzyć drony i bomby. Akumulatory i alternatory z pojazdów elektrycznych, takich jak Tesla, zostały ponownie wykorzystane jako źródła zasilania dla dronów, co pomogło utrzymać ukraińską siłę dronów. To pomysłowe podejście pozwoliło im pokonać ograniczenia narzucone przez brak zagranicznej pomocy wojskowej i utrzymać nacisk na rosyjskie pozycje.
Biorąc pod uwagę okoliczności bitwy o Wovczańsk i zakłócenia operacji spowodowane rosyjskimi systemami wojny elektronicznej, Ukraińcy musieli przyjąć inne podejście. Zdecydowali się użyć części zamiennych z rozbitych pojazdów elektrycznych do stworzenia innowacyjnej bomby. Ta bomba została zbudowana przy użyciu w pełni naładowanej butli z wodorem z rozbitego samochodu Toyota Mirai i ważyła ponad dwieście kilogramów. Była w stanie zadać ciężkie straty rosyjskim siłom obronnym, porównywalne z bombą lotniczą. Skład wodoru bomby pozwalał jej generować potężne fale uderzeniowe, kule ognia, gruz i chmury w kształcie grzyba. Ponieważ drony zostały zakłócone przez wojnę elektroniczną, a bomba była zbyt ciężka, aby dostarczyć ją dronem powietrznym, Ukraińcy postanowili użyć zdalnie sterowanego drona naziemnego, aby przetransportować bombę do rosyjskich pozycji.
Dron naziemny, który przewoził bombę, został wysłany przez wąski, nienaruszony fragment częściowo zniszczonego mostu wzdłuż ulicy Metalista, na tyle szeroki, by dron mógł go przekroczyć. Lokalizacja mostu na wschód od zakładu kruszyw, w połączeniu z pobliskimi drzewami, które zasłaniały widok Rosjanom, uniemożliwiła wykrycie drona. Po przekroczeniu mostu dron przemieścił się w stronę pierwszego budynku na zachodzie w obrębie kompleksu zakładu kruszyw.
W miarę zbliżania się drona do budynku, bomba eksplodowała, powodując potężny wybuch, który spowodował znaczne uszkodzenia strukturalne. Eksplozji towarzyszył pożar, co sugeruje, że Rosjanie mogli przechowywać amunicję w budynku, co prawdopodobnie przyczyniło się do intensywności eksplozji. Oryginalne, nieocenzurowane nagranie tej niesamowitej operacji można znaleźć na naszym kanale Telegram poprzez link w opisie.
Ponadto, ten budynek był jedynym stanowiskiem rosyjskiego ognia, które broniło wschodniej części zakładu kruszyw przed atakami ukraińskimi. Potężna eksplozja zmusiła rosyjskie wojska do opuszczenia budynku z powodu rozległych zniszczeń i pożarów, pozostawiając go w stanie spornym. Ten cios zmusił rosyjskie siły w okolicy do skupienia się na budynku, spodziewając się możliwego ataku ukraińskiego, aby go przejąć. Rosyjskie dowództwo wiedziało, że jeśli Ukraińcy zajmą opuszczoną pozycję, mogliby stacjonować tam dziesiątki, a nawet setki żołnierzy. To umożliwiłoby Ukraińcom wykorzystanie budynku jako punktu wyjściowego do przyszłych ataków na zakład kruszyw, kluczową pozycję, którą Rosjanie byli zdeterminowani bronić za wszelką cenę.
Podczas gdy rosyjskie siły były rozproszone w zakładzie kruszyw, przerzucenie wojsk pozostawiło lukę wzdłuż ulicy Sobornaya. Ukraińscy bojownicy szybko wykorzystali tę słabość, przejmując kontrolę nad niebronionymi odcinkami ulicy. Ten błąd dodatkowo pogorszył logistyczną sytuację Rosjan, ponieważ stracili kontrolę nad kluczową trasą zaopatrzenia dla swojej głównej siły. Chociaż rosyjscy żołnierze mogli nadal poruszać się przez domy łączące małe odcinki ulic Szewczenki i Haharina pod ich kontrolą, ta sytuacja mogła doprowadzić do dalszego załamania ich pozycji, co ostatecznie mogłoby skutkować ich wyparciem z Wovczańska.
Podsumowując, Ukraińcom udało się zrobić wyłom w rosyjskich liniach obronnych, niszcząc ich pozycje potężną detonacją bomby, co zapoczątkowało szerszą operację mającą na celu odbicie miasta. W uznaniu za ostatnie sukcesy ukraińskich bojowników w regionie, prezydent Zełenski i członkowie ukraińskiego Naczelnego Dowództwa odwiedzili Wovczańsk. Prezydent osobiście wręczył odznaczenia państwowe wybitnym ukraińskim bojownikom i wyraził wdzięczność za ich profesjonalne i skuteczne wykonanie misji bojowych.
Komentarze