Dziś pojawiło się wiele informacji z kierunku kurskiego.
Tutaj północnokoreańskie siły stanęły przed swoim pierwszym dużym testem bojowym od dekad, przeprowadzając atak na dużą skalę w okolicach Kruglyenke pod brutalnym rosyjskim dowództwem. To, co nastąpiło, było brutalnym pokazem bezlitosnej natury współczesnej wojny w wykonaniu Ukraińców, który miał druzgocące konsekwencje dla atakujących i poważnie podważył ich przygotowanie oraz taktyki.

Ostatnio omawialiśmy, jak północnokoreańscy żołnierze przeprowadzili masowy atak w okolicach Kruglyenke, z całkowitym lekceważeniem taktycznych niedogodności. Takie podejście doprowadziło do kontrowersyjnych rezultatów i druzgocących strat spowodowanych przez ukraińskie drony i artylerię.

Okazało się, że wynik był jeszcze bardziej katastrofalny, niż można było przypuszczać, co pokazuje opublikowane niedawno nagranie ukazujące ponure skutki nieudanego ataku. Jedno z nagrań przedstawia ponad dwadzieścia ciał północnokoreańskich żołnierzy, leżących na otwartym polu i czekających na transport, co maluje przejmujący obraz chaosu i zniszczenia wywołanego przez nowoczesną precyzyjną wojnę.

Północnokoreańskie oddziały, schwytane w nieustannym ostrzale artyleryjskim i atakach dronów, były rozproszone i niezdolne do skutecznej reorganizacji przy krawędzi lasu. Wielu poległych leżało obok rannych towarzyszy, którzy nie otrzymali żadnej pomocy. Brak jakiejkolwiek próby ewakuacji lub leczenia był szczególnie niepokojący.

Ukraińscy żołnierze na miejscu potwierdzili, że północnokoreańscy dowódcy ignorowali rannych. Opisali wstrząsającą scenę, w której dron FPV trafił grupę trzech żołnierzy: dwóch upadło, a trzeci, mimo oznak życia, pozostał nieruchomy, czekając na przybycie kolejnych, zanim ruszył dalej, nie zwracając uwagi na rannych.
Katastrofalny wynik ataku północnokoreańskiego w Kruglyenke można przypisać kilku kluczowym czynnikom. Po pierwsze, z powodu braku czasu i zasobów, północnokoreańskie oddziały otrzymały jedynie podstawowe szkolenie z zakresu współczesnej wojny. Jednostki odpowiedzialne za ich szkolenie, jak rosyjskie brygady powietrznodesantowe i morskie, były same osłabione przez miesiące ciężkich strat, pozostawiając północnokoreańskich żołnierzy całkowicie nieprzygotowanych na tak złożony konflikt.

Po drugie, rosyjscy dowódcy celowo traktowali północnokoreańskich żołnierzy jako "mięso armatnie". Zmuszeni do powolnych ataków piechoty na otwartym polu, bez znaczącego wsparcia artyleryjskiego czy pancernego, stali się łatwym celem dla ukraińskiej obserwacji dronów i ostrzału artyleryjskiego. Surowe warunki zimowe jeszcze bardziej pogorszyły ich sytuację, utrudniając poruszanie się po lodowatym terenie i czyniąc ich pozycje bardziej widocznymi.

Ogólnie rzecz biorąc, skutki tego ataku oznaczają katastrofalną pierwszą porażkę dla sił północnokoreańskich. Operacja, która miała wzmocnić wysiłki rosyjskie w regionie, stała się brutalnym przypomnieniem o kosztach ludzkich przestarzałych taktyk, w których dowódcy przedkładają zyski z wyniszczenia nad przetrwanie swoich oddziałów.

Komentarze