Dziś napłynęły interesujące wiadomości z Federacji Rosyjskiej.
Ukraina przeprowadziła kolejną śmiałą operację na terytorium wroga, podczas gdy rosyjskie siły rzuciły wszystkie dostępne środki, aby zakłócić wycofywanie się ukraińskich wojsk z Kurska. Nowa operacja miała na celu rozproszenie uwagi rosyjskiego dowództwa i zmuszenie go do podziału zasobów.

W ramach tej brawurowej akcji ukraińskie siły wkroczyły do obwodu biełgorodzkiego w Rosji, aby odciągnąć uwagę przeciwnika i odciążyć proces odwrotu ukraińskich oddziałów z Kurska. Manewr ten miał na celu stworzenie dodatkowych problemów dla Rosjan i zmuszenie ich do reakcji.

Rosja skoncentrowała znaczne siły na odcinku kurskim, próbując związać ukraińskie wojska i zadać im dotkliwe straty podczas odwrotu. Utrzymanie porządku w odwrocie było kluczowe dla Ukrainy – nie tylko w celu zachowania ludzi i sprzętu, ale także w celu uniemożliwienia Rosji wykorzystania tej sytuacji do przełamania linii obrony i wtargnięcia do obwodu sumskiego. Operacja w obwodzie biełgorodzkim miała więc odciążyć kurski odcinek frontu, zmuszając Rosjan do rozproszenia sił.
Ukraińska ofensywa uderzyła w obwód biełgorodzki, znajdujący się na południowy wschód od rejonu kurskiego, wykorzystując rosyjskie luki obronne i wywołując panikę. Wybór tego regionu był strategiczny – na tyle blisko frontu kurskiego, aby wymusić reakcję, ale jednocześnie wystarczająco daleko, by uniemożliwić Rosjanom natychmiastowe przeciwdziałanie.

W momencie rozpoczęcia operacji Ukraina zdążyła już wycofać większość swoich sił z Kurska, w tym jednostki szturmowe, siły specjalne, artylerię i zachodnie pojazdy pancerne. Sprzęt ten był wcześniej trzymany w rezerwie ze względu na aktywność rosyjskich dronów FPV w sektorze kurskim, a teraz mógł zostać wykorzystany do intensywnego uderzenia dywersyjnego. Dzięki temu Ukraina była w stanie rzucić w bój dobrze wypoczęte, nowoczesne oddziały w niespodziewanym sektorze, co przełamało rosyjskie linie obronne.

Ukraińskie natarcie napotkało szereg przeszkód, w tym pola minowe, zapory przeciwczołgowe „zęby smoka” i silnie umocnione stanowiska artyleryjskie. Jednak skrupulatne przygotowania pozwoliły zniwelować te zagrożenia. Ukraińskie jednostki inżynieryjne, wspierane przez systemy rozminowania UR-77 „Meteoryt”, otworzyły korytarz w polach minowych, umożliwiając bezpieczne przejście pojazdów inżynieryjnych, transporterów opancerzonych i czołgów. Istniejące bariery przeciwczołgowe zostały zniszczone, zanim Rosjanie zdążyli zareagować, co umożliwiło ukraińskim jednostkom pancernym niezakłócony postęp.


Nagrania geolokalizacyjne z rejonu ataku pokazują, jak ukraińskie drony i ogień kontrbateryjny systematycznie niszczyły rosyjskie stanowiska artyleryjskie i punkty koncentracji wojsk, osłabiając rosyjskie linie obrony.

Z kolei nagranie z ukraińskiego drona rozpoznawczego SHARK ujawnia, jak skorygował on uderzenie HIMARS-a, które z precyzją trafiło w rosyjskie pozycje pociskiem kasetowym.

Po usunięciu tych przeszkód ukraińskie siły specjalne i niewielkie grupy pancerne wkroczyły do obwodu biełgorodzkiego, zajmując kilka miejscowości i zmuszając rosyjskie jednostki do chaotycznych odwrotów. Ukraińskie działania były nieustannie wspierane przez artylerię oraz zwiad dronowy, co potęgowało chaos w rosyjskich szeregach.

Kluczową rolę w strategii Ukrainy odegrały tereny leśne, rzeki i jeziora w obwodzie biełgorodzkim. Po zdobyciu wsi Demidowka i Popowka ukraińskie oddziały wykorzystały naturalne bariery, takie jak lasy do ukrycia, rzeki jako przeszkody defensywne oraz wzniesienia do stworzenia wielokierunkowej obrony. Zniszczenie kluczowych mostów w Grafowce i Nadieżewce utrudniło ruchy rosyjskich wojsk i logistykę, co uniemożliwiło im szybkie przeciwdziałanie ukraińskiej ofensywie. Dzięki temu Ukraińcy zdążyli umocnić swoje pozycje, zanim Rosjanie zdołali przegrupować siły i rozpocząć kontratak.

Mimo ograniczonej skali operacja w obwodzie biełgorodzkim wywołała poważne zaniepokojenie wśród rosyjskich analityków wojskowych i dziennikarzy. Pojawiły się potwierdzone doniesienia o ukraińskiej kontroli nad Demidowką i Popowką, a rosyjskie siły desperacko próbowały odzyskać utracone pozycje. Psychologiczny efekt operacji był natychmiastowy – prominentni rosyjscy eksperci wojskowi wyrażali głębokie zaniepokojenie ukraińską inicjatywą, a raporty wskazywały, że rosyjskie dowództwo zaczęło przerzucać jednostki z Kurska do obwodu biełgorodzkiego – dokładnie tak, jak planowała Ukraina.

Podsumowując, choć operacja w Biełgorodzie nie była pełnowymiarową ofensywą, szybko osiągnęła swój główny cel: odciągnięcie uwagi i zasobów Rosjan od Kurska. Zmuszając przeciwnika do reakcji, Ukraina zagwarantowała, że jej wycofanie z Kurska odbyło się w sposób uporządkowany, a jednocześnie pokazała, że nadal jest zdolna do skutecznych uderzeń w głąb rosyjskiego terytorium. Nie wiadomo, czy operacja będzie kontynuowana na większą skalę, ale jej natychmiastowy efekt jest niezaprzeczalny – Rosja ponownie znalazła się w defensywie, gorączkowo próbując stworzyć nową grupę operacyjną do powstrzymania kolejnego ukraińskiego przełamania.

Komentarze